lip 05 2005

...kiedyś...


Komentarze: 2

Czasami siedze sama. I myśle nad tym wszystkim co bylo. W glowie zmieniam przebieg niektórych sytuacji... I dziwie się sama sobie. Tyle stracilam... I prawie nic nie zyskalam. Nie wiem czy to moja wina, czy Twoja. Chociaż... To Ty to wszystko zniszczyleś. Więc to Twoja wina. Ja tego nie chcialam... Ale przecież... "Tak będzie lepiej..." powiedzialeś... I zakończyl się rozdzial mojego życia. Pod jednym względem najpiękniejszy, najduższy i niezapomniany. Pod drugim względem ciągnący za sobą burze okropnych dni, tygodni, miesięcy... i ten okropny ból... upokorzenie. I dziwisz mi się że tak na Ciebie patrze? Że wykrzywiam usta, zaciskam zęby gdy idziesz? Ja się sobie nie dziwie. Ale szkoda mi następnych osób które zranisz. Które upokorzysz. Dzięki bogu naszczęście zaczynam odczuwać do Ciebie coś takiego jak nienawiść... Wspaniale uczucie... Przynajmniej po okolo 5 miesiącach tego fatalnego innego uczucia... Taka.. hm.. ulga. Ale wciąz jedno pozostaje. Samotność w której wspominam, zmieniam fakty... Którą żyje. Niestety Twoja osoba coraz częsciej jest zastąpiona kimś innym. Szkoda że tak późno... Ale lepiej późno niż wcale. I nie ważne. Prawda?

*************************************************

Hmm.. Te wakacje narazie zaczynają się ciekawie ;) Pobudka z bólem glowy... Ach ten kac ;) Cudne uczucie ;] Narazie nie planuje żadnych wyjazdów, chociaż dziś się dowiedzialam że jedziemy pod namioty ;) Coś mi się czuje że czas zbierać kase ;P:P Ale to może być fajne przeżycie ;) Z osobami z którymi można się zajebiście bawić ;] Aż się doczekać nie moge :P:P A tymczasem wczoraj z Ewą bylam sobie klasycznie na Wódce z czerwoną kartką i jeszcze na browarkach ;) I jak zwykle genialna Madzia po pijaku musialam sobie popalić papierosy ;/ Kretynka ze mnie... Ale nie ważne ... Przynajmniej na trzeźwo nie pale ;) Aaaa... I następnym razem jak będe chciala zapalić to bijcie mnie po lapach a nie pozwalajcie palić ;p Ja się nie dam nalogowi :P:P  I narazie to na tyle :P Pozdrowienia dla moich kochanych przyjaciól :*

A pieprzony mylog nie dziala ;[;[;[

p.S. "Ale wiedz, że nie powiem Ci nic dobrego, nic zlego... I tak nie spotkamy się więcej, i tak nie bedziemy się wiecej już znać, i tak nasze usta nie będą już ze sobą więcej grać..."

stokroteczka : :
Kama, która przypadkiem tu zajr
06 lipca 2005, 23:10
Bo od miłości krok do nienawiści ... 3ymaj się ;)
Dziama ;)
06 lipca 2005, 21:27
\"Lepiej późno niż wcale\'...szkoda tylko,że to aż tak boli...ale rany się za bliźnią i wszystko sie ułoży...na pewno :*

*******************
Oj Madź...palić po pijaku...hradcore pełną gębą ;) Cała Ty :)

A mylog to dupa a nie serwis:P

Dodaj komentarz