Komentarze: 4
Wczesniej cosik sobie powspominałam :). No to teraz trzeba napisać coś o moim skromniutkim życiu :P. Nio więc to bedzie tak że lekcja geografi wcale nie była taka zła.... A wiecie dlaczego? Bo na tej lekcji było takie jedno ciacho.....:) Zapewne nie każdy jest w temacie ale ja wytłumacze:P Nio to na naszej lekcji był student...... Ale przystojniak że hohoh..... I on sobie siedział w ostatniej ławce koło okna a ja w ostatniej w środkowym rzędzie czyli praktyczniej mówiąc koło niego :D:D:D. No i tak skromnie co chwilke (zresztą nie tylko ja) sobie zerkałam na niego. A kto wpadł na pomysł mówienia na niego ciacho? Ja i Ewa :) Bo Ewa tak jak Myszunia i ja no i chyba 2 Ewa teżż była nim zainteresowana. A ten praktykant miał się z czego zlewac na naszej lekcji:P. Wszyscy takie głupoty gadali.... On chyba tak wpływa na wszyściutkich:) . No to już nie mam o czym pisać, poświęciłam całą notkę Ciasteczku :P, no to teraz nalezy się pożegnać. Papatki i pozdroffka:). Krynica Morska-kolonie odezwać się. Musimy się spodkać.