Komentarze: 8
Dzisiaj mi się znów nerwy naderwały :/:/.... Przez głupią rozmowe. Nie potrafie zrozumieć jak osoba która chodziła z kims w 4 klasie podstawówki teraz będąc w 1 gim. twierdzi ze to była zwyczajna "dziecinada".... W takim razie po co w takim wieku z kimś chodzić??? Patrząc na to ja moge stwierdzić że jak się chodzi z kimś o 3-4 lata starszym to się robi z siebie na chama starszego niż się jest.... Nie uważam tak do końca ale mówiąc o tej dziecinadzie moge stwierdzić różne rzeczy....Więc po co to wszystko..... Wkurza mnie też kończenie tematu wtedy kiedy komuś się tego zachce :/. A potem są tego typu pretensje że "czemu mi tego wcześniej nie powiedziałeś?" albo "fajnie że mi to dopiero teraz mówisz (tutaj głupia minka żeby zzrobić z siebie ofiare losu)" Może poprostu wogóle przestane z wszytskimi rozmawiać i będe miała święty spokuj i nie będe tracić nerwów.... Bez komentarzy prosze.... Pa