Archiwum 26 marca 2004


mar 26 2004 "...Chryzantemy zlociste, w politrowce po...
Komentarze: 57

Chora jestem :(:(... No i juz po moich urodzinkach:):) Milutko bylo :):)... No ale najlepszy byl poniedzialek i wagary :]:]... No no :D:D... Poszlam sobie z Ewa do lasu, znaczy mialysmy isc do Karola bo miala u niego byc impreaz no ale nikogo nie bylo, no to poszlysmy do lasy bo myslalysmy ze tam beda... Ale nikogo nie bylo... To chcialysmy isc do naszego ulubionego miejsca, ale uslyszalysmy kongi :) i wiadomo juz bylo kogo slyszymy :) No i zaraz juz bylo slychac gitarke :] a widzialysmy tylko maly lasek i cos bialego co latalo nad niskimi drzewkami :P... No jak sie okazalo to cos co latalo to byly pokrywki od farb ktore znalazl Qba i rzucal je sobie z Ciachem :)... No a ja sobie usiadlam z Ewa, Zipferem, Danielem, Elka i jakas panna i Zipfer gral na gitarce a Daniel na kongach... Pozniej Ewa tez poszla sobie porzucac tymi pokrywkami i musze przyznac ze wygladali wszyscy zabawnie :)... No wiec poniedzialek to byl naprawde fajowy dzien.. I nie wazne ze dostalam minus dwadziescia za waksy :P... Warto bylo i nie zaluje :] Musimy to powtorzyc... Jak najszybciej :P Pozdrawiam Iwana :*:*, Ewe, Madzie, Ciacha, Age, Zipfera, Udiego, Michalka, Jarka iiii.... koniec :D... Pa moje slonka kochane :P:*

stokroteczka : :