Archiwum 10 września 2004


wrz 10 2004 "Zabije sie, zabije cie.... nie bedziesz...
Komentarze: 11

No wiec :D w weekend byla impreza :D Normalnie zajebiscie :D No i kisiel byl :D chlopcy mieli maly prysznic :P Tylko jest ten szczegol ze mnie tez wciagneli :D ale luz ze bylam w ubraniu :D hyhy ogolnie bylo kislowato ale zajebiscie :p no i te nasze schizy ;d Manhatan poprostu ;d no i ten tego fajnie bylo ;p nie wiem co tam jeszcze ciekawego bylo ;p ach ta skleroza ;p no i co jeszcze powiedziec... ten tydzien nie byl zbyt ciekawy... pod wzgledem przyjkazni szczegolnie...  no i z czasem coraz bardziej serduszko cos pobolewa... co bardzo bardzo boli... no wiec... Milko kochanie... jest mi bardzo przykro ze to wszystko tak wyszlo... ale zrozum ja cie kocham mikrofaloweczko i nie chce Cie stracic! Twoja obecnos wiele dla mnie znaczy i chce zebys byla moja przyjaciolka na dobre i na zle! I przepraszam.... Mysia... nic dodac nic ujac :*, Myszka :*, Ewa tez sorry :*.... Wy cztery znaczycie dla mnie najwiecej... I wlasnie was kocham najbardziej...  Doceniam to ze jestescie kiedy was potrzebuje... Milka :*

stokroteczka : :