Archiwum 16 października 2004


paź 16 2004 "Pozytywnego cos, pozytywnego..."
Komentarze: 5

"Poniedzialki sa czerwone. Smutek ma pusty blekitny zapach. A muzyka moze smakowac czymkolwiek, od musu bananowego po siki nietoperza"

"Wtorek. Pomaranczowy. Bladopomaranczowe lody morelowe."

"Sroda. Kolor dziadkowych jablek wyplywajacych gdzies z glebi, spoza moich oczu."

"Czwartek. A byl to blekitny jak woda laguny czwartek. Lepil sie i gotowal od upalu."

"Piątek. Stopiona czekolada saczaca sie po moim jezyku."

"Jak pachnie strach?  Jak dym w zamknietym na klucz pomieszczeniu, jak zatruta szminka w dloni zamaskowanego mezczyzny i jak rower bez rowerzysty."

(...)

"Poniedzialki sa czerwone" Nicola Morgan...

"Jednak. Jest duzo kolorow... Mozna je dostrzec. Trzeba tylko chciec... Ja chce... Ale nie widze... Wszytsko ma swoj kolor... a moze ktos wybielil moje zycie.. I nie ma tych kolorow? Ktos uzyl wybielacza... Pozbawil mnie zycia.. i szczescia. Chyba wiem kto. Nienawidze cie."

stokroteczka : :