Archiwum 11 lipca 2003


lip 11 2003 Mmmm...
Komentarze: 1

Dziaj była u mnie Madzia ale tylko po zamówienia z AVON'u... Mi oczywiście nie chciało się czterech literek ruszyć i miałam tylko zamówienia od mamuśki. Chwilke gadałyśmy i umówiłysmy się na zwiady po sklepach w poniedziałek. No mam nadzieję że pójdziemy też na miasto albo pojedziemy... Dzisiaj chyba na mieście coś jest bo moi bracia już wybyli, cieszę się że ten najstarszy poszedł... Dzisiaj ktoś szklanke potukł i komu się dostalo? Mi, nikt nie miał dowodów ale to ja oberwałm. Potem okazało się że to ten goryl i nawet mnie nie przeprosili.... Potem jeszcze zrzucał to na mojego drugiego brata że on tak pozmywał i że jak zdejmował z tej suszarki to pekła.... Ale im tego nie wybacze że bez podstaw zwalili to na mnie... Taki w środku to ma dobrze np mój średni braciszek ZŁOTE DZIECKO RODZICÓW, a ja najmłodsza zawsze obrywam bo wszystko co się stanie to ja. Narazie kończe ale jeszcze sie na nich powyżywam.... Hheh... Papatki i pozdroffka. =)=)=)=)

stokroteczka : :
lip 11 2003 Co tu napisać?
Komentarze: 0

Wczorajszy dzień tesz był bardzom nudny ale go przeżyłam, najgorsze było jak mi prąd wyłączyli.... Ani telewizji ani komputera i co tu robić? Nio więc skoczyłam do kiosku i kupiłam sobie następna gazetke i troszke poczytałam sobie, był tez jakiś prezent jakaś tam branzoletka i odrazu się rozwaliła... ale i tak jakas lewa była bo co się nią ruszyło to odrazu dzwoniła, dokładnie tak samo by było jakbym zawiesiła sobie dzwonek na szyji... Narazie.

stokroteczka : :