Najnowsze wpisy, strona 9


wrz 10 2004 "Zabije sie, zabije cie.... nie bedziesz...
Komentarze: 11

No wiec :D w weekend byla impreza :D Normalnie zajebiscie :D No i kisiel byl :D chlopcy mieli maly prysznic :P Tylko jest ten szczegol ze mnie tez wciagneli :D ale luz ze bylam w ubraniu :D hyhy ogolnie bylo kislowato ale zajebiscie :p no i te nasze schizy ;d Manhatan poprostu ;d no i ten tego fajnie bylo ;p nie wiem co tam jeszcze ciekawego bylo ;p ach ta skleroza ;p no i co jeszcze powiedziec... ten tydzien nie byl zbyt ciekawy... pod wzgledem przyjkazni szczegolnie...  no i z czasem coraz bardziej serduszko cos pobolewa... co bardzo bardzo boli... no wiec... Milko kochanie... jest mi bardzo przykro ze to wszystko tak wyszlo... ale zrozum ja cie kocham mikrofaloweczko i nie chce Cie stracic! Twoja obecnos wiele dla mnie znaczy i chce zebys byla moja przyjaciolka na dobre i na zle! I przepraszam.... Mysia... nic dodac nic ujac :*, Myszka :*, Ewa tez sorry :*.... Wy cztery znaczycie dla mnie najwiecej... I wlasnie was kocham najbardziej...  Doceniam to ze jestescie kiedy was potrzebuje... Milka :*

stokroteczka : :
wrz 03 2004 Hyhy
Komentarze: 2

Milka 4-dziurkowiec ;p kazala mi napisac notke chociaz mi sie wogole nie chce ;p no wiec... pieprzona szkola powrocila ;[ ale to juz mniejsza ryba ;p ja dam rade, bo jak nie ja to kto?Hehe :D A jutro: "Impreza, na maxa jest impreza, tanie wino w glowach nam zamiesza, bedzie jazda, jazda na calego" haha :D jutro IMPREZA :D cala noc jest nasza:p dobra ja notke napisze w niedziele jak juz powroce z tej impry ;p chyba ze nas policja zgarnie ;p wkoncu to bedzie na mojej dzialce ;p mama najwyzej mi da szlaban na jakies 20 lat ;p hhyyh a jak zobaczy dzialke po tej imprezie.......... o masakra :D ciekawe czy ja pozna :D zaczynam watpic :P a tak wogole to ja ostatnio wszystkim uszy przebijam :D jakas mania ich ogarnia :P mi juz powoli ta mania mija ale jeszcze tylko pepek i jezyk ;p pepek jeszcze w tym miesiacu a jezyk jak skoncze 18 lat bo mi mama nie pozwala ;D hyhy ale wsumie z pepkiem tez by nie pozwolila ale ona nic nie wie... hmmm... moze sie jednak zdecyduje :P hehe glupawke mam :P dobra koncze :P Kochany Tyglys Milka :*:*:*:* zbuziaczkuje Cie ;p Mysia :*:*:* kocham Cie! Kolorowa SiSter ty moje slonce kochane! :*:*:*:*:*:* Myszka nic dodac nic ujac :*:*:*

stokroteczka : :
sie 26 2004 MmmmMmmmM!!!!!!
Komentarze: 3

Mmmm zajebisty ten tydzien :D Mmmm We wtorek pojechalam sobie z Mysia i Milka na Slok ;) Zajebiscie bylo, po poludniu robilismy sobie frytki u Marii ;), wieczorkiem mazalismy sie cala banda markerami ;) bylam zielono czarna ;p Ale warto bylo :D Wczoraj dzien na dworku ;) a dzis... Mmmm... Z samego ranca of cors ja Mysia i Milka  tworzylysmy tort dla Marii na urodzinki ;) Heheh schizowawo bylo ;p Oczywista te dwie inteligentki musialy mnie wysmarowac kremem ale luz ;p Wiec podalysmy ten nasz wytwor ;) no i musialo cos byc nie po naszej mysli bo ten torcik sie nie chcial przekroic ;] ale dalismy rade, bo w zamian byl pyszzzzny ;) A potem ja wpadlam na geniaaaaalny pomysl i przynioslam troszke czekolady i razem z Myska sie rzucilysmy na Ciacha ;p Wysmarowalysmy go zajebiscie :D Ale stwierdzlysmy ze niestety czekolada to zamalo... i poszlysmy po bita smietane :D Wysmarowalysmy mu wlosy, ale cos nas wszystkich napadlo i zaczela sie wojna :D haha :D jeszcze ja od Mysi prostu w oczy dostalam! i we wlosy! :P ale spoko :D fanna zabawa byla :p co najlepsze my nie moglismy na tym zakonczyc i poszlismy tacy upierniczeni w tej smietanie pod szkole ;p jeszcze Ciacho z moja miska na glowie ;D A ja uwielbiam meczyc Ciastka ;p hyhy :d poprostu pysznie dzis bylo :D hyhy :D to koncze bo mi sie juz pisac nie chce ;p ciao :*

stokroteczka : :
sie 20 2004 "Boze nie wiem czego szukam..."
Komentarze: 10

Dlaczego ludzie umieraja? Smierc powinna byc czyms naturalnym... Wedlug katolikow to przejscie do nieba... Czyli smierc powinna byc czyms przyjemnym... Czyms takim na co czeka kazdy czlowiek, walczy o to... Bo nie kazdy ma dane isc do nieba... Ale dlaczego o smierci sie tak malo mowi?... Zaczynamy o niej rozmawiac dopiero wtedy gdy umrze ktos bliski naszemu sercu... choc czasem nie koniecznie... moze to byc osoba znana nam tylko z widzenia... A wtedy zdajemy sobie sprawe z tego ze smierc to cos nieuniknionego... co kazdego z nas kiedys spotka... a co wtedy beda czuli inni? czy bedzie im nas brak? i czy my bedziemy obserwowac ich z nieba...? dlaczego smierc mnie przeraza? dlaczego tak malo o niej wiem... To nie jest nic co mozna dotknac... kiedys jak bylam mala smierc byla dla mnie niczym szczegolnym... nie wiedzialam co to znaczy... znalam tylko umierajace postacie w kreskowkach ktore w nastepnym odcinku juz zyly... i dla mnie tak wlasnie wygladala smierc... taki zwykly sen z ktorego kazdy z nas sie zbudzi... a teraz kiedy zaczynam rozumiec swiat, miec swoje poglady itp smierc robi sie dla mnie czyms czego nie wiem czy doznam dzis czy jutro... moze za rok... wiem ze mnie to spotka... moze nie bedzie to smierc naturalna... moze sama sie do tego przyczynie...? ale wiem ze nie znioslabym gdyby ktos mi bliski zmarl.... to bylby cios prosto w serce... podziwiam ludzi ktorzy potrafia sobie z tym poradzic... teraz zdaje sobie sprawe jak czesto przeklinam moich rodzicow, braci... a jakby ich nie bylo przeklinalabym siebie ze jestem taka jaka jestem... a moze warto wierzyc w reinkarnacje? moze ty umierasz, a rodzi sie on? Dlaczego nie mozna zrozumiec smierci?...

stokroteczka : :
sie 19 2004 ;)
Komentarze: 5

Hyhy :D:D Dni Energetyka byly zajebiste :) Swietnie sie bawilam z Myszka, za co jej wielkie dzieki! :* Naprawde zajebiscie bylo :) Mysi tez dzieki chociaz bawilysmy sie praktycznie osobno :P Ale naprawde zabawa swietna :) Myslovitz :) T-love :D Świetnie poprostu :) No ale co fajne niestety szybko sie konczy :) No i zaczal sie tydzien... w poniedzialek... mialysmy z Mysia i Ewa halo i troszke nam odbilo u Ewy w domu :P mazalysmy sie zielonymi farbami... :D Hehe ... Mysia i barwy bojowe na twarzy :D:D Ja zielona noga :D Ewa cale rece :D Poprostu marsjanki przybywają :D No a pozniej siedzialysmy sobie na dachu u ewy i czyscilysmy sie wacikami z tonikiem :) a jak skonczylysmy... byla wojna na te waciki :D:D To juz popsotu marsjanska glupota :D A jak juz wychodzilysmy z Mysia to of cors Mysia musiala cos "innego" zrobic i wychodzila z domu Ewy przez okno, nastepnie przez dach i zejsciu po kratach w oknach (sklepowych, nie wieziennych :P Ewa mieszka nad sklepem) Ale bylo spoks :D Aaa i tez fajna rzecz :D:D Zabralam Ewie dwa ostatnie tampony :D:D Hahha :D To bylo tez zabawne :D No wtorek siedzialam w domku bo mather byla na mnie zla, ale luzik :D Olac sprawe.. :P Wczoraj bylam z Milka na zakupach o czywista musialysmy schizowac zlekka, bo jak inaczej :D Najlepiej bylo w ksiegarni :D:D Hha... Musze sobie kupic przygody Kubusia Puchatka :D:D Jedna 4 stronowa ksiazeczka kosztuje jedyne 19,90 zlotych polskich :D Hehhe :D:D zajebiscie :D No i wczorajsze popoludnie :) Poszlam z Mysza do Elizki zeby mi pepek prezbila, ale niestety jej nie bylo, zawiodlam sie troszke, ale luzzzzzz :D Dzisiaj ide :) Tak wogole rano zostalam obudzona ok 8-9 przez Ewe, ktora do mnie zadzwonila zeby mi powiedziec ze zaraz u mnie bedzie :D Co Ci ludzie sobie mysla zeby w tak wczesnych porach dzwonic do czlowieka? :D:D Ale fajnie bylo :P Juz jej to wybacze, no :P:P Trzymajcie sie wszyscy :P Pozdro dla Ewy :P, Mysi :*, Myszki :*, Milki :* i tyle :) (Ewa powinna miec imie na M... Wkoncu tylko ona jest na E! :P)

stokroteczka : :