Najnowsze wpisy, strona 4


maj 08 2005 CrazY... NIestety...
Komentarze: 2

No co ja wam moge powiedzieć. Czeka mnie próba czasu.. Ciekawe jak dlugo wytrzymam aby nie zwariować.

[sic!]

 

stokroteczka : :
maj 05 2005 "Tak wiem nadzieja kusi mnie..."
Komentarze: 4

Mama:(Wchodząc do pokoju) Ale tu śmierdzi.. Papierosami!

Ja:Tak?... Jeszcze coś czujesz?

Mama:Mhm.. Widze że zly nastrój.. Może pojedziemy na zakupy?

Ja:Ee.. Nie mam ochoty.

Mama:?

PS. Ona chyba pomyślala że ja pale...

No i cóż. Widzicie. Zakupy to sposób mojej mamy na poprawienie mi nastroju, ale jednak czasem tak bywa że coś co sprawia mi największą przyjemność jest niczym. Ale już powracam do normalności. Zaczynam wszystko od nowa, zostawiam kilka przyjemnych wspomnień. Zastanawiam się nad przyjaciólmi.. Hmm... Mam Ewe, która tak bez okazji dala mi dziś róże. Wlaśnie za to że jestem. Taka najpiękniejsza sprawa na świecie- istnienie. Mam Milke, która mnie strasznie wspiera i gdyby nie ona.. Hm... Swiat by mi sie zawalil. Mam Myszke która wie dokladnie co przeżywam. Zna moją sytuacjie. No i mam Anie, która strasznie chce mi pomóc, ale nie potrafi. Przeżywa to razem ze mną. A nawet placze przez to. Ale co poradzić. Raz jest pięknie, a zaraz po tem jest totalne dno.

Ale chce tylko żeby ta osoba wiedziala że mi bylo wspaniale. Że to bylo warte tego calego czasu spędzonego razem. Ale nie moge mieć dobrych wspomnień. Przynajmniej po tym jak się teraz zachowuje. Ale powiem tylko tyle:

"Serca to dziesiątki dla noży i butów
Moje serce jest numerem dziesiątym
I kop mnie jeszcze, i tak nic nie czuję
Przecież kopiesz obłok"

+++++++++++++++++++++++++++++++++++

"On byl pijany a z niej się wszyscy śmiali bo zachowywala się jak dziwka" No i skojarz fakty skarbie.

+++++++++++++++++++++++++++++++++++

Świat jest zaskakujący. Nie. Nie świat. To ludzie. Raz Ci się wydaje że są przyjaciólmi a zaraz po tem wykręcają Ci taki numer. Chyba jestem zbyt naiwna.

"Gdy przylapuję Cię niechcą w środku nocy na mówieniu... Nie to nie jest moje imie... Ani pierwsze ani drugie..."

stokroteczka : :
maj 01 2005 "Wystarczy o jedno słowo za dużo.. Nie...
Komentarze: 2

Pada deszcz. No i dobrze! Nie będe musiala wychodzić z domu ^_^.

Chyba musze się wyprowadzić z tego beznadziejnego miejsca... Doprowadzacie mnie do szalu... NIektórzy troche bardziej inni mniej.. A tylko z dwie osoby wogóle. Wielkie dzięki im za to.

"Nie będzie trzymania się za ręce, nie będzie pocalunków, nie będzie czulości..." Bo tak!

"Tak trudno zasypiać i budzić się gdy imię twoje echem odbija się od ścian.." I KONIEC!

stokroteczka : :
kwi 28 2005 "Wywołują wojny.. Sieją niezgode.. Kto...
Komentarze: 2

No wiec. Życie jest brutalne. Pamietacie impreze na dzialce? TE wszystkie warzywa na stole, basen z kiślem... Chopców w samych bokserkach a pomięddzy nimi ja w malinowym kiślu :D:D Bajer, nie? No ale cóż. Wiecej to się nie powtórzy.. Pnieważ moi rodzice sprzedali dzialke... A mój tata trimfalnie oznajmil iż na pocieszenie może mi teraz kupić aparat cyfrowy. Co tu dużo mówić. Jak powiedzial, tak zrobil.

W samochodzie:

Tata:(widząc na przystanku stojącą sąsiadke z dolu która ma bajeczną fryzurke: zielono fioletową, z wygoloną jedną polówką;p) No! Tak to możesz się zafarbować!

Ja:Eeee?

Tata:No tak! Ile to bedzie kosztowalo? Biore kase i idziemy

Ja:No tato... 200 zlotych minimalnie... :

Tata:Nie ma sprawy.

Mama:To jeszcze pozwól jej wytatulowac sobie na czole "GLUPOTA"

Ja:No wiesz mamo.. Za napis to ja już podziękuje, ale jeśli tak bardzo chcesz to moze sama go sobie zrób?

Mama: :/

I reszta jazdy samochodem minela w bogiej ciszy ponieważ znów stwierdzono iż pyskuje ;) A przecież powiedziaam tylko że nie chce napisu ;p No cóz ;)

stokroteczka : :
kwi 27 2005 "To koniec, zabilismy w sobie wszystko..."...
Komentarze: 4

Hyhy... Wczoraj z Ewą odwiedzilyśmy kilka salonów fryzjerskim ;P Ale fajnie bylo :]

 

Nasze wejście do pierwszego salonu... Beznadziejnie obskurnego i wogóle.. ale przecież nie wypadalo wyjść bez slowa.. Wiec:

Ewa: Dzień dobry

Ja:Dzień dobry

Fryzjerka: (spojrzenie... bez slow:P)

Ewa:Ja chcialam sie zapytać ile kosztowaloby zafarbowanie wlosów.. Ale tylko tak spod spodu?

F:A zależy na jaki kolor?

Ewa:Np na czarno?

F:Ale czarny... to nie będzie ciekawie wygladalo...

Ja:Ale ile to będzie kosztowalo?!

Ewa:Mnie nie obchodzi jak to będzie wyglądalo! Chce znać cene!

F:80zl!

My:?

I takim wlasnie spodobem za zafarbowanie niecalych wlosów możnaby zapacić 80 zl u starszej sympatycznej pani która jebala jak popielniczka... Widzicie? Przestroga na przyszlosc... Badźcie mili dla fryzjerek to nie będzie was to tyle kosztowao ;) (normalna cena farbowania wlosów w innych salonach: 30 zlotych)

Nastepnie z Ewą oglądalyśmy "Apartament" Zajebisty Film... Huj że aż do końca filmu nie rozumialyśmy co się dzieje :P Bo skąd ;] I nie pomogy te pauzy i wszystkie analizy... Obejrzyjcie ten film to zresztą sami zrozumiecie ;)

"Nie idz dalej! Odwróć się! No kretynie! Spójrz na nią! IDIOTA!" ;P

stokroteczka : :